Rezygnacja ze sprzedaży samochodu

Wstawiasz samochód do komisu samochodowego, jednak po kilku dniach rozmyślasz się. Nie chcesz już sprzedawać samochodu, który jest bliski twojemu sercu, to z nim przeżyłeś najlepsze chwile w swoim życiu i choć nie jest już najmłodszy, a jego marka nie jest modna w dzisiejszych czasach, to wolisz jeździć nim niż najnowszym mercedesem, z sentymentu i przywiązania.

Na drodze do waszego szczęścia staje jednak właściciel komisu samochodowego, który za to, że samochód zajmował przez kilka dni miejsce na placu komisu samochodowego rości zapłatę za to miejsce. Jednak cena, której żąda jest zaporowa, jest nawet kilkakrotnie razy wyższa w porównaniu za miejsce parkingowe w centrum dużej miejskiej aglomeracji w godzinach rannych.

Roszczenia właściciela są uzasadnione, twoje auto rzeczywiście zajmowało miejsce na placu, jednak pamiętaj też o tym, by nie dać się oszukać. Negocjuj.

Twoim głównym argumentem powinien być fakt, że przez te kilka dni pracownikom nie udało się sprzedać twoejgo „staruszka”.